24 sie Kiedyś perfekcyjna, a dziś good enough i szczęśliwa.
Uczę się od kiedy pamiętam okiełznywać w sobie tendencje do przekomplikowywania, a tym samym narastającego chaosu. Nie mogę w sobie pogodzić tego, że ktoś „nie perfekcyjnie” osiąga to, co u mnie nieskończone czeka w szufladzie. Ty też tak masz?...